Gaszenie pożaru trwało dwie godziny. Strażacy musieli skorzystać z drabiny hydraulicznej.
Wczoraj o godzinie 22.37 dyżurny na stanowisku dowodzenia w KP PSP został poinformowany o tym, że doszło do pożaru sadzy w kominie domu przy ul. Asnyka w Sokółce. Na miejsce zdarzenia wysłano jeden zastęp z miejscowej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Strażacy wygasili palenisko i użyli gaśnicy proszkowej. Okazało się jednak, że pali się sadza w górnej części komina i stanowi to zagrożenie dla całego budynku. Kształt dachy uniemożliwiał jednak dostanie się w to miejsce. Konieczne było sprowadzenie drabiny hydraulicznej.
Strażacy - po dotarciu na dach - ponownie użyli gaśnicy proszkowej, później skorzystali też z wyciora, by oczyścić komin. Pomieszczenia domu sprawdzone zostały czujnikiem wykrywającym tlenek węgla. Wynik okazał się negatywny. Właściciel budynku został zobowiązany do tego, by zlecić sprawdzenie przewodów kominiarzowi.
Akcja zakończyła się o godzinie 0.36.
(is)