Tendencyjne i (często) wyrwane z kontekstu wypowiedzi wynotowane podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Daniel Supronik, przewodniczący Rady Miejskiej: - Dwudziestoma jednoma głosami punkt został przyjęty.
Jarosław Panasiuk, radny: - Zrobiliście większość i trzymacie się razem. Trzymajcie się dalej.
Marek Awdziej, radny: - Jeśli macie wyznaczonych (wiceprzewodniczących - dop. red.), to nie róbmy farsy.
Antoni Cydzik, radny: - Ktoś coś zażartuje, a wy czas tracicie.
Jarosław Panasiuk: - Wyrażam zgodę, bo wiem, co będzie.
Jarosław Panasiuk do Antoniego Cydzika: - Antek, weź zagłosuj raz "za". A to się wstrzymujesz.
Janina Kucharewicz, skarbnik gminy do Daniela Supronika: - Nie chcę panu przerywać, ale dotyczy to 2015 roku, a my obradujemy nad budżetem na 2014.
Antoni Cydzik do radnego Sławomira Sawickiego: - Jest to chore, co mówi pan Sławek.
Sławomir Sawicki: - Ja tam Małachwiejowi (Stanisławowi, burmistrzowi Sokółki - red.) nie wierzyłem.
Daniel Supronik do jednego z radnych: - Pana nie słychać, tylko jazgot.
Notował: (is)
Na sesji Rady Miejskiej w Sokółce: