4500 złotych stracił 89-letni mieszkaniec Sokółki, który został okradziony we własnym mieszkaniu przez dwie nieznane mu kobiety.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w Sokółce. Po południu do mieszkania starszego mężczyzny weszła młoda kobieta, prosząc o szklankę wody. Najprawdopodobniej podczas rozmowy druga ze sprawczyń weszła do domu i ukradła wszystkie oszczędności przechowywane w domu. Po jej wyjściu mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą kradzieży. Wtedy 89-latek o całym zdarzeniu powiadomił Policję.
Teraz sokólscy policjanci szukają sprawczyń kradzieży.
Podlascy policjanci apelują o ograniczone zaufanie do obcych. Pamiętajmy, że oszuści i złodzieje wykorzystują nieuwagę, podeszły wiek i często podają się za członków rodziny, pracowników gazowni, wodociągów, przedstawicieli handlowych. Najczęściej wybierają na ofiary osoby starsze, samotnie mieszkające.
Nie wpuszczajmy nieznajomych i przypadkowo poznanych osób do naszych mieszkań. Jeżeli podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem powiadommy Policję - informuje sokólska policja na stronie sokolka.policja.gov.pl
opr. (mby)