To jest nasza odpowiedz na stan niemożności w dziedzinie łowieckiej, który trwał przez dłuższy czas. Powstały problemy związane nie tylko ze złą współpracą z kołem łowieckiego "Jeleń" oraz w mniejszym stopniu z innymi kołami, ale też złym prawem łowieckim, które stawia rolników w pozycji przedmiotu, a nie podmiotu. Te problemy nawarstwiają się od około 10 lat. Postanowiliśmy więc wziąć sprawy w swoje ręce - mówi Romuald Borys, z grupy inicjatywnej rolników. Chcą oni powołać do życia stowarzyszenie oraz koło łowieckie i sami chronić swoje uprawy.
O inicjatywie rolników informowaliśmy w tekście: Rolnicy zakładają grupę łowiecką. Sami chcą polować na dziki.
W stowarzyszeniu będą zrzeszeni gospodarze z trzech gmin: Kuźnicy, Sidry i Nowego Dworu. - Problem, o którym mowa ma miejsce również w innych gminach. Jednak w naszym przypadku ma on największy wymiar, co skutkowało wypowiedzeniem przez starostę umowy dzierżawy obwodów łowieckich "Jeleniowi" - mówi Romuald Borys. - Na pierwszym z naszych spotkań pojawiło się 45 rolników, zainteresowanie jest więc spore. Już poczyniliśmy pewne kroki w kierunku tworzenia naszego koła łowieckiego, które jest jednym z elementów stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że to rolnicy posiadający uprawnienia łowieckie będą stanowić trzon naszej grupy.
Kto będzie wypłacał odszkodowania za szkody w uprawach poczynione przez dziki na obwodach dzierżawionych przez nowe koło? - zapytaliśmy. - Nasze koło łowieckie będzie działać na zasadzie dobrowolności. Będą z tym związane składki. Będziemy też z pewnością ubiegać się o wsparcie samorządów tych trzech gmin i nie tylko. Uzyskujemy zapewnienie, że takie wsparcie otrzymamy - mówi rolnik.
Jak dodaje Romuald Borys, zakres działania stowarzyszenia będzie szeroki i nie będzie ono ograniczało się jedynie do działalności rolniczej i łowieckiej. - Oprócz tego chcemy promować walory naszego regionu, które niewątpliwie mamy.
Niebawem zostanie zwołane zebranie założycielskie członków stowarzyszenia, a koło łowieckie ma powstać do momentu upływu okresu wypowiedzenia umowy dzierżawy dla koła łowieckiego "Jeleń". Starosta sokólski wypowiedział umowy dwóch obwodów łowieckich pod koniec czerwca. Rolnicy zabiegali o to od kilku miesięcy, argumentując to fatalną współpracą z "Jeleniem". Chodzi m.in o niewłaściwe szacowanie szkód i brak polowań. Myśliwy zapowiedzieli, że będą odwoływać się od decyzji starosty (czytaj tekst "Bardzo dobrze oceniam państwa działania, tylko źle, że doszło do nich tak późno" [FOTO]).
(mby)