Wystąpiliśmy kolejny raz do konserwatora zabytków, który sprawuje pieczę nad parkiem podworskim w Bobrze Wielkiej - mówi Andrzej Humienny, wójt Nowego Dworu. Chodzi o drzewa zniszczone przez wichury po zimie. Mogą one zagrażać zdrowiu i życiu ludzi.
Zimowe wichury uszkodziły kilka starych drzew w podworskim parku w Bobrze Wielkiej. Niektóre z nich opierają się o kolejne. Gmina zwróciła się z wnioskiem o pozwolenie na wycinkę.
- Za pierwszym razem przyjechała tu delegacja od konserwatora zabytków, jednak nie znalazła ona trzech drzew, które określiliśmy jako niebezpieczne. Wtrącili się w to chyba jeszcze ekolodzy, sprawa trafiła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Musieliśmy określić, jakie gatunki drzew są chronione. Sprawa utknęła w urzędach. Może się tam zdarzyć nieszczęście - tłumaczy Andrzej Humienny.
- Chodzi nam o to, by z parku przy odremontowanym zbiorniku w Bobrze Wielkiej można było normalnie korzystać. Tymczasem musimy przesyłać kolejne dokumenty do konserwatora zabytków. To chyba nie tędy droga - dodaje Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz gminy Nowy Dwór.
(is)
Zniszczone drzewa w parku w Bobrze Wielkiej. Zdjęcia dzięki uprzejmości UG w Nowym Dworze: