Niemal 11,5 tys. paczek przemycanych papierosów w dwóch samochodach - to największe weekendowe ujawnienia funkcjonariuszy celnych pełniących służbę na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy. Nielegalny towar o wartości blisko 150 tys. złotych znaleźli oni w przerobionych do przewozu kontrabandy dostawczym fordzie oraz osobowym citroenie.
Najpierw funkcjonariusze wytypowali do szczegółowej kontroli forda transita na białoruskich numerach rejestracyjnych. Kierowca samochodu (30-letni mężczyzna) próbował wjechać do Polski tzw. zielonym pasem „nic do oclenia”. Podczas sprawdzania auta okazało się, że jego nadwozie naszpikowane jest tytoniową kontrabandą. W sumie w dachu i podłodze forda celnicy znaleźli blisko 8 tys. paczek przemycanych papierosów.
Kolejny zatrzymany przemytnik próbował przewieźć z Białorusi do Polski ponad 3,5 tys. paczek papierosów. Kontrabandę ukrytą w podłodze i nadkolach citroena znalazła Kira – labrador Służby Celnej, dla którego był to debiut w pracy na granicy po zakończonym niedawno szkoleniu.
Wobec obydwu kierowców funkcjonariusze wszczęli sprawy karne skarbowe rekwirując nielegalny towar oraz przystosowane do przemytu samochody. Mężczyźni za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grożą im wysokie grzywny - informuje Izba Celna z Białegostoku na swojej stronie internetowej (bialystok.scelna.gov.pl).
opr. (is)