Chodziło nam o stworzenie miejsca, które potencjalnie będzie żyło. To, co widzieliśmy, było strumieniem oczyszczenia, który mając aspiracje unoszenia się, zawsze spada na nas jako deszcz - mówił wczoraj w Krynkach Mirosław Bałka, znany rzeźbiarz i autor instalacji. Razem ze swoją Drużyną zrealizował on projekt "Wielka Synagoga. Reanimacja". Do Krynek z tej okazji zjechało wiele sław świata kultury.
Jeszcze kilka tygodni temu Wielka Synagoga była ukryta w gąszczu krzewów i bujnych traw. Spod tej nawały zieloności gdzieniegdzie tylko wyglądały stare kamienie.
- Od poniedziałku intensywnie pracowaliśmy. To jest już moment świętowania - stwierdził Mirosław Bałka. - Pierwszym etapem naszych wysiłków było zapoznanie się z roślinnością w tym miejscu i sporządzenie zielnika. Opis plansz został przygotowany po łacinie, hebrajsku, polsku i białorusku. Każda z roślin została rozpoznana przez profesjonalnego biologa.
Artysta wraz z Drużyną oczyścił ruiny z chaszczy. Wycięto rosnące tam młode drzewka.
Wczoraj na podsumowanie projektu przyjechały do Krynek dziesiątki gości, wśród nich wiele osobistości m.in. minister kultury Małgorzata Omilanowska oraz krytyk i historyk sztuki Anda Rottenberg. Przed Wielką Synagogą zaparkował wóz strażacki, podłączono węże, a ku górze wystrzelił strumień wody. Wtedy też na niebie nad Krynkami pojawiła się tęcza.
Wszystko trwało kilkadziesiąt minut. Osoby podtrzymujące węża strażackiego zmieniały się co jakiś czas. Przy strumieniu wody stanęła tez minister kultury.
- Jest to dla nas ważny gest, żeby pokazać, iż jest miejsce, które ma historię, do którego można się odnosić. Te korzenie są tu, na tym placu - mówił Mirosław Bałka.
- Mój ojciec został ochrzczony w kościele w Krynkach. I przywoził mnie tutaj - do Krynek, do Sokółki, do Kruszynian - wspomniała Małgorzata Omilanowska.
- Ta wystawa jest pomostem między Trialogiem a Wschodem Kultury - stwierdził artysta Leon Tarasewicz, który patronował projektowi z ramienia Stowarzyszenia Villa Sokrates.
Tak jak informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu w Krynkach odbywał się Trialog Białoruski. Wczorajsze wydarzenie było jego elementem, stanowiło także jeden z punktów Wschodu Kultury, cyklu imprez artystycznych, które na ten weekend zaplanowano w Białymstoku.
Stowarzyszenie Villa Sokrates chciałoby odrestaurować miejsce, gdzie znajdują się ruiny Wielkiej Synagogi. Jak nam powiedział Leon Tarasewicz, w planach są prace archeologiczne oraz instalacja niewielkiej fontanny, która byłaby włączana w dniu żydowskich świąt.
Teren, gdzie zachowały się resztki budynku należał do żydowskiej gminy wyznaniowej. Teraz jest własnością prywatną.
Wielka Synagoga w Krynkach powstała pod koniec XVIII lub na początku XIX wieku w miejscu starego, drewnianego budynku przy ulicy Garbarskiej. Gmach został zbezczeszczony latem 1941 roku. Przetrwał wojnę, bo Niemcy zainstalowali tam zakład remontowy czołgów. Gdy hitlerowcy wycofywali się, spalili synagogę. Budynek mimo to ocalał. W 1971 roku ówczesne władze podjęły decyzję o wysadzeniu synagogi w powietrze. Obecnie zachowały się jedynie ściany sali głównej.
(is)
Reanimacja Wielkiej Synagogi w Krynkach:
Tak ruiny Wielkiej Synagogi wyglądały kilka tygodni temu:
Reanimacja Wielkiej Synagogi: