Dziś po wieczornej mszy w kościele św. Anny w Krynkach odbyła się wieczernica poświęconej 76. rocznicy zbrodni katyńskiej i 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Uczestnicy złożyli kwiaty oraz zapalili znicze pod krzyżem misyjnym. Wspólną modlitwę poprowadził ks. wikary Piotr Wasilewski.
- Twierdzą pamięci niech będzie każdy polski dom - dzięki nim przetrwała pamięć o ofiarach Katynia. I nie możemy zapomnieć o ofiarach katastrofy smoleńskiej, mimo wielu niejasności i nieprawdy, jaką to wydarzenie jest owiane. Cierpliwie poczekamy na prawdę, tak jak czekaliśmy na prawdę o katyńskiej zbrodni - powiedziała prezes Stowarzyszenia Pro Bona Krynki Lucyna Jurkiewicz.
Odczytano okolicznościowe wiersze, zaś Kamila Baranowska, uczennica gimnazjum w Krynkach zaśpiewała „Pieśń o Katyniu” z repertuaru Kapeli znad Barczy. Do wspomnień o wydarzeniach z 1940 roku dołączyła mieszkanka Krynek, która opowiedziała o tym, jak zachowano pamięć o Katyniu w jej rodzinnym domu. Opowieść była bardzo wzruszająca, tym bardziej, że wówczas jej rodzina mieszkała we wsi, która była w granicach ZSRR, a po delimitacji granic wróciła do Polski w 1948 r. Spotkanie zakończyło się odśpiewaniem Roty.
Wieczernica zorganizowana była spontanicznie przez Stowarzyszenie Pro Bona Krynki jako mały akcent w dniu pamięci o wydarzeniach ze Smoleńska i Katynia. Organizatorzy dziękują tym, którzy dołączyli się do uroczystości. Zdjęcia oraz pomoc w organizacji: Elżbieta Czeremcha, dyrektor GOK w Krynkach.
opr. (is)