Zwiększone wydatki związane z końcem roku dają ci się we znaki? Poznaj skuteczne sposoby na odciążenie budżetu.
Koniec roku to czas, w którym niemalże każdy z nas żyje już wyłącznie przygotowaniami do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, jak również zbliżającego się wielkimi krokami Sylwestra. Niemniej jednak należy zauważyć, że właśnie z tego powodu wspomniany już koniec roku jest także okresem zwiększonych wydatków. Jak się bowiem okazuje zakup prezentów, świątecznego jedzenia czy też sylwestrowych kreacji nierzadko jest w stanie pochłonąć co najmniej połowę naszego miesięcznego dochodu. Jak poradzić sobie z tak silnie okrojonymi funduszami?
Planuj z głową
Czy wiesz, że produkty znajdujące się na półkach w hipermarketach układane są w taki sposób, aby na wysokości naszego wzroku znajdowały się wyroby o średnich cenach, na górnych artykuły premium, a dopiero na samym dole towary dostępne w najniższych cenach? A tymczasem to zaledwie jeden z licznych sposobów umożliwiających marketom zwiększenie swoich dochodów. Zanim więc wybierzesz się na wielkie, świąteczne zakupy, dokładnie zaplanuj swoje wydatki i ogranicz się przy tym wyłącznie to naprawdę niezbędnych artykułów.
Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim racjonalne sporządzanie listy zakupów. W pierwszej kolejności należy więc ustalić jakie dania znajdą się na wigilijnym stole, a następnie dopasować ich ilość do liczby gości obecnych na kolacji. Teraz wystarczy już tylko wpisać na listę wybrane, potrzebne do przygotowania potraw produkty, a następnie - już w trakcie samych zakupów - skrupulatnie trzymać się sporządzonej listy i nie wkładać do koszyka niczego, co nie znalazło się w naszym spisie. Choć szał świątecznych zakupów bywa porywający, pamiętamy o tym, że nasz budżet jest mocno ograniczony i - dla zaledwie 3 dni - naprawdę nie warto generować dodatkowych kosztów.
Rozbijamy świnkę skarbonkę
Niestety, często zdarza się, że nawet bardzo dokładne przestrzeganie listy zakupów nie jest w stanie uratować naszego portfela. Co należy zrobić w takiej sytuacji? No cóż, w takim momencie warto sięgnąć do przysłowiowej świnki skarbonki i – choćby częściowo – naruszyć zgromadzone do tej pory oszczędności. A co zrobić w przypadku, kiedy kwota wspomnianych oszczędności równa jest zeru? W takim momencie warto rozważyć możliwość zaciągnięcia niewielkiej pożyczki. Obecnie całkiem spora ilość instytucji pozabankowych oferuje tego rodzaju rozwiązania. Zanim jednak zdecydujesz się na podpisanie umowy, dokładnie przeanalizuj jej treść oraz – co najważniejsze – końcowy koszt pożyczki. Przykładem firmy oferującej godne polecenia warunki jest Vivus. Szczególnie ze względu na promocję przewidzianą dla nowych klientów, gdzie pożyczając pierwszy raz otrzymujemy pożyczkę za darmo, oddając dokładnie tyle i pożyczyliśmy. O tym, jak wykorzystać takie dodatkowe środki można dowiedzieć się m.in pod adresem https://www.vivus.pl/moje-finanse/pozyczki-pozabankowe/.
(-)
{disqus_off}