Jej sękaczem zachwycają się goście z całej Polski. Wypieka go w Hamulce, gdzie tradycja przyrządzania tego specjału jest żywa od kilku pokoleń. Anna Kułak została finalistką I edycji ogólnopolskiego konkursu "Jagna 2014". Konkurs był rozgrywany we wrześniu w folwarku Nagawki koło Łodzi.
Anna Kułak urodziła się i wychowała w Hamulce (gm. Dąbrowa Białostocka). Rodzice z sukcesem wpoili jej poszanowanie do lokalnych tradycji. Po ukończeniu studiów na Politechnice Białostockiej na kierunku turystyka i rekreacja wróciła do rodzinnej miejscowości, gdzie wraz z rodzicami prowadzi gospodarstwo eko-agroturystyczne "Chata za wsią", posiadające w ofercie wiele atrakcji związanych z kulinariami, rękodziełem, a także przyrodą nadbiebrzańską - czytamy na stronie internetowej hamulka.pl.
Z Anną Kułak rozmawialiśmy o jej sukcesie i pomyśle na przyszłość.
Skąd pomysł na wzięcie udziału w tym konkursie?
- Informacja o nim dotarła do mnie od naszego lokalnego samorządu, a dokładnie od pana Tadeusza Ciszkowskiego, burmistrza Dąbrowy Białostockiej, który uznał, że jako osoba czynnie działająca w zakresie produkcji lokalnej, powinnam wziąć udział w tym konkursie. To była pierwsza edycja tego przedsięwzięcia i miejmy nadzieję, że stanie się on konkursem cyklicznym.
Na czym polegała rywalizacja?
- Dwanaście finalistek konkursu zostało wyłonionych spośród siedemdziesięciu dziewcząt i kobiet z całej Polski. Finalistki zaproszone zostały do folwarku Nagawki koło Łodzi, gdzie trwały kilkudniowe przygotowania do gali finałowej. Przedmiotem oceny w tym konkursie była nasza działalność, czyli to, co robimy dla naszej małej ojczyzny. Przez kilka dni każda z uczestniczek nagrywała swoją wizytówkę, na której ukazywałyśmy co robimy prywatnie, czym się zajmujemy i w jaki sposób kultywujemy tradycję i kulturę naszego regionu. W moim przypadku był to wypiek tradycyjnego sękacza. Na miejscu, podczas konkursu wypiekałam sękacz "na żywo" co zostało przedstawione w wizytówce filmowej. Oprócz tego przygotowywałyśmy choreografię oraz własne przemówienia na temat naszej pasji i naszej działalności na rzecz lokalnej społeczności.
Większość młodych ludzi tuż po studiach swoją przyszłość i większe perspektywy widzi w dużych miastach. Pani zdaje się idzie trochę pod prąd. Co sprawiło, że zdecydowała się pani zostać w Hamulce?
- Wyjechać na pewno byłoby łatwiej. Ja znalazłam swój sposób na życie i po ukończeniu studiów nie obrałam tej ścieżki, jaką podążyła większość moich znajomych. Ukończyłam turystykę i rekreację na Politechnice Białostockiej i mam to szczęście, że pracuję w zawodzie. Prowadzę wraz z rodzicami gospodarstwo agroturystyczne i dążymy do tego, aby tą działalność nadal rozwijać i działać prężniej.
Jakie ma pani plany na przyszłość?
- Chcielibyśmy dalej rozwijać nasze gospodarstwo agroturystyczne. Oprócz tego wraz z narzeczonym marzymy o sali weselnej w wiejskim stylu, w naszym lokalnym klimacie, z dobrym regionalnym jedzeniem, czyli m.in. kartaczem i babką ziemniaczaną.
Gdzie miałaby powstać taka sala?
- Oczywiście w Hamulce. Nigdzie się stąd nie ruszam, zostaję na ojcowiźnie i będę gospodarzem (śmiech).
Co dał pani udział w tym konkursie?
- To przede wszystkim fajna przygoda i bardzo miłe wspomnienia. Spotkałam tam bardzo dużo fajnych dziewczyn z pasją. Ten konkurs to bardzo ciekawe doświadczenie, ale i zarazem promocja naszego gospodarstwa i regionu.
Dziękuję za rozmowę.
Wideo wizytówkę Anny Kułak można obejrzeć pod tym linkiem: wrotapodlasia.pl.
"Jagna 2014" pod honorowym patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi to ogólnopolska akcja społeczna kultywująca tradycje polskiej wsi, a także mająca na celu zwiększenie świadomości oraz wzbudzenie zainteresowania wśród młodych osób polską tradycją i wiejską kulturą. Przedsięwzięcie te promuje dziewczyny, kobiety kultywujące tradycje z regionu, z którego pochodzą.
(mby)