Przesyłam kilka zdjęć z ul. Sulika w Dąbrowie Białostockiej (za garażami). Tak w gminie Dąbrowa Białostocka wygląda gospodarka odpadami. Może te zdjęcia skłonią ludzi odpowiedzialnych za ten stan do myślenia - informuje nas Czytelnik, dołączając do maila zdjęcia. - Zaraz po uprzątnięciu śmieci pojawiają się w tym miejscu nowe - mówi Tadeusz Ciszkowski, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.
Temat śmieci przy ulicy Sulika wraca co roku (czytaj tekst Zwały śmieci za garażami i przy działkach [FOTO]). Czy można temu w jakikolwiek sposób zaradzić?
- Tak, można tam postawić policjanta, który by pilnował tego miejsca 24 godziny na dobę - stwierdza Tadeusz Ciszkowski. - Skoro Czytelnik o tym pisze, to może sam by się zmobilizował i posprzątał, a sąsiedzi przyłączyliby się do niego, gdyby tylko to zobaczyli. Co można znaleźć za garażami? Kto wynosi tam zepsute jabłka? Albo pampersy? Przecież i tak każdy płaci za wywóz śmieci ze swoich posesji. A wyrzucając odpady naraża gminę, a więc i wszystkich mieszkańców, na dodatkowe koszty.
Według burmistrza, nie pomoże w tym przypadku montowanie pojemników na śmieci, bowiem już tego próbowano i rozwiązanie to się nie sprawdziło.
- Odpady zostaną sprzątnięte w połowie maja. Będzie to kosztować nasz budżet około 10 tysięcy złotych - dodaje Tadeusz Ciszkowski.
(is)
Śmieci za garażami w Dąbrowie Białostockiej. Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika: