Dziś obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Wśród osób, które zaginęły bez wieści w lipcu 1945 roku byli także mieszkańcy powiatu sokólskiego.
Dziś przed pomnikiem Armii Krajowej w Białymstoku odbyły się uroczyste obchody tragicznej rocznicy. Dyrektor Oddziału IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk zaapelowała do władz Białorusi o umożliwienie dostępu do prawdopodobnego miejsca pochówku ofiar Obławy Augustowskiej, znajdującego się w okolicach wsi Kalety na Białorusi. Mimo upływu 71 lat od tamtych wydarzeń wciąż nie wiadomo, gdzie mogli się znaleźć obywatele polscy uprowadzeni przez sowietów.
12 lipca 1945 roku rozpoczęła się operacja wojsk NKWD, UB i oddziałów LWP, której celem było rozbicie i likwidacja niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia w rejonie Suwałk i Augustowa. Zatrzymano ponad 7 tysięcy osób. Więziono ich w około 50 miejscach. Sowieci utworzyli obozy filtracyjne, gdzie torturowano i przesłuchiwano zatrzymanych. Krępowano ich drutem kolczastym. Trzymano ich pod gołym niebem w dołach zalanych wodą. Część zatrzymanych wróciła do domu. 252 więzionych Litwinów przekazano organom litewskiego NKWD.
Wśród ofiar Obławy Augustowskiej byli także mieszkańcy Małyszówki, Dąbrowy Białostockiej, Nowej Wsi, Hamulki, Suchowoli i Kamiennej Nowej.
600 osób narodowości polskiej wywieziono w nieznanym kierunku. Ślad po nich zaginął. Aresztowania tych osób dokonały organy Smiersz 3 Frontu Białoruskiego. Obława Augustowska nazywana jest też Małym Katyniem.
W ubiegłym roku, kilka dni przed 70. rocznicą wydarzeń Sejm RP ustanowił 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.
opr. (is)