Od światełek zapaliła się serweta i stół.
Na jedną akcję wyjeżdżali dziś strażacy w Dąbrowie Białostockiej. Zanosiło się na poważne zdarzenie. Dyżurny został poinformowany o dużym zadymieniu w jednym z bloków na ulicy Sulika. Natychmiast wysłano tam dwa zastępy ratowników z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej oraz jedną grupę z miejscowej OSP. Na miejscu okazało się, że od światełek zapaliła się serweta, stół i dwie pufy. Na szczęście właścicielka mieszkania sama ugasiła pożar. Strażacy z Olszy i Kamiennej Starej skierowani na interwencję, zostali zawróceni do bazy.
Działania strażaków poległy na przewietrzeniu i sprawdzeniu pomieszczeń. Akcja trwała mod 13.38 do 13.57.
(is)