Mimo że sezon wakacyjny jeszcze się nie skończył, właściciele ośrodków turystycznych już mówią, że tegoroczne lato można zaliczyć do udanych.
- W tym roku jest zdecydowanie lepiej niż w latach ubiegłych - mówi Jan Kułak z gospodarstwa agroturystycznego "Chata za wsią" w Hamulce - Zaglądają do nas wycieczkowicze przede wszystkim z Polski, a największy ruch notujemy w czerwcu i w lipcu - dodaje.
Turyście, nie tylko z kraju, chętnie odwiedzają Tatarską Jurtę w Kruszynianach.
- Mimo to, że było upalne lato i wydawało się, że ludzie raczej będą szukać innego rodzaju odpoczynku, niż próbowanie kuchni regionalnej, to turystów było bardzo dużo - mówi Dżemila Talkowska z Tatarskiej Jurty.
- Odwiedziło nas zdecydowanie więcej ludzi niż przed rokiem. W związku z tym, że jest duże zainteresowanie Kruszynianami turyści również, po drodze, odwiedzają Silvarium w Poczopku - mówi Aleksander Lickiewicz, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Krynki z siedzibą w Poczopku
- Liczba turystów była porównywalna. Nieco mniej zanotowaliśmy wycieczek, za to więcej było u nas turystów indywidualnych. Nie tylko z Polski, ale i z zagranicy - mówi Maciej Szczęsnowicz, przewodniczący Zarządu Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Bohonikach.
- Prawdopodobnie mniejsza ilość turystów w ciągu dwóch ubiegłych lat to efekt kryzysu, który odbił się czkawką na turystyce, trochę później niż na całej gospodarce. Teraz sytuacja się normuje - tłumaczy Jan Kułak właściciel gospodarstwa w Hamulce.
(mby)