Mniejsze od swojego poprzednika pobory będzie dostawał nowy burmistrz Dąbrowy Białostockiej - zadecydowali dzisiaj na sesji radni miejscy.
Podczas drugiej sesji rady miejskiej radni obniżyli sobie diety w porównaniu do tych, jakie otrzymywali ich poprzednicy (czytaj tekst: Radni zaczęli zmiany od siebie i obniżyli sobie diety [WIDEO, FOTO]). Od dzisiaj mniejsze wynagrodzenie będzie otrzymywał także burmistrz.
Treść projektu uchwały dotyczący obniżenia wynagrodzenia nowego burmistrza, Romualda Gromackiego, odczytał przewodniczący Jarosław Budnik. Według projektu, burmistrz miałby otrzymywać 4400 zł wynagrodzenia zasadniczego, 1500 zł dodatku funkcyjnego, 1770 zł dodatku specjalnego i 880 zł dodatku stażowego.
Dwóch radnych miało uwagi do tej uchwały.
- Nie chcę się odnosić do tego, czy wynagrodzenie burmistrza jest za wysokie, czy za niskie. Ale jest inna kwestia. Projekt uchwały obniża wynagrodzenie burmistrza, który jest przecież najważniejszą osobą w gminie. Przez to będzie on otrzymywał wynagrodzenie w podobnej wysokości, a nawet niższe w porównaniu do podwładnych. Odpowiedzialność burmistrza jest o wiele większa i należy to uszanować ustalając gradację dochodów. Uważam, że jeśli jest podejmowana decyzja odnośnie obniżenia wynagrodzenia burmistrzowi, to równolegle trzeba wypracować zmiany symetrycznego wynagrodzenia osób podległych burmistrzowi - mówił radny Tadeusz Jedliński.
Radny odniósł się też do wypowiedzi Jarosława Budnika udzielonej naszemu portalowi, który stwierdził, że wynagrodzenie burmistrza zostanie zmniejszone (czytaj tekst: Burmistrz ma zarabiać mniej).
- Pan przewodniczący już przed posiedzeniem komisji wiedział i miał przekonanie do tego, że podjęta przez radę uchwała i tak obniży wynagrodzenie burmistrzowi. To świadczy o ubezwłasnowolnieniu większości radnych, którzy jeszcze przed dyskusją na ten temat już mieli podjętą decyzję: wynagrodzenie musi być niższe - mówił Tadeusz Jedliński.
- Podjąłem wcześniej konsultacje ze zdecydowaną większością radnych, którzy takiego rozwiązania oczekiwali. Rozmawiałem także z panem burmistrzem, z którym miałem się okazję spotkać, i który także zgodził się z tym, że zmiany odnośnie wynagrodzenie powinny dotyczyć także jego. Nie rozmawialiśmy o określonej kwocie, mówiliśmy zaś o tendencji dotyczącej kwestii związanej z obniżeniem wynagrodzenia - odpowiedział Jarosław Budnik.
Z obniżeniem wynagrodzenia do proponowanego poziomu nie zgodził się też radny Antoni Hrynkiewicz.
- Rozumiem ogrom spraw, jakimi pan burmistrz będzie zarządzał oraz jaka odpowiedzialność się z tym wiążę. Chciałbym się też odnieść do wyborców, którzy panu burmistrzowi zaufali, a jest to niebagatelna liczba ponad 2000 osób. My, jako radni, którzy również reprezentujemy mieszkańców, już na wstępie stawiamy sobie laurkę, że pana burmistrza nie lubimy, obniżając panu wynagrodzenie. Tak nie powinno być - mówił radny.
Obaj radni nie poparli projektu uchwały w głosowaniu.
Poprzedni burmistrz mógł liczyć na 4900 zł wynagrodzenia zasadniczego, 1700 zł dodatku funkcyjnego, 1980 zł dodatku specjalnego i 980 zł dodatku stażowego. W sumie było to 9560 zł brutto. Obecny włodarz otrzyma 8550 zł brutto.
* * *
Zapytaliśmy Romualda Gromackiego, czy podjął już decyzję dotyczącą wyboru swojego zastępcy.
- Nowy zastępca podejmie najprawdopodobniej obowiązki 12 stycznia. Natomiast jest umowa między nami, że do tego czasu nie będziemy zdradzać informacji, kto będzie pełnił tę funkcję - odpowiedział Romuald Gromacki.
(mby)