Masz rację, jeśli ktoś miał by coś tu ruszyć, to tylko szeryf i reszta. Przecież żeby przyciągnąć inwestora, to gmina powinna stworzyć mu dogodne do tego warunki, zaprosić, pokazać walory jakimi gmina dysponuje, pierwsza wyjść z inicjatywą. Jeśli nawet jeden na stu inwestorów zechce to warto się starać. Ale to wymaga pracy!!!......to wymaga inicjatywy!!!!......to wymaga wiedzy.!!!....podstawowej wiedzy o przedsiębiorczości!!!!i......taaak właśnie,dobre władze gminy powinny być jak dobry gospodarz-przedsiębiorca. Ale im się nie chce, po co się męczyć. A jest tyle możliwości, dotację dają szanse nawet biednym gminom, ale trzeba wiedzieć jak je pozyskać......tu nawet się nie starają pomagać bezrobotnym. Wiele projektów, szkoleń odbywa się z wykluczeniem mieszkańców Krynek....bo gmina o nie nie zabiega!!!!!!! Szudziałowo, Sidra, nawet Nowy Dwór są lepiej zorganizowane. A my musimy się zadowolić jedynie nowo wyświęconą koparką, i kawałkiem nowego asfaltu raz na X lat........wielkie mi inwestycje, robić wielki szum ze zrobienia podstawowych rzeczy