We wrześniu dzień skróci się o 100 minut. Stały stan pogody powoduje, że nie zauważamy subtelnych zmian w przyrodzie. Jednak bez względu na to jaka odmiana jesieni będzie następować, zegary biologiczne przyrody to zegary dobowe - ustawione na ilość świata dziennego, które to reguluje rozmaite aspekty jej metabolizmu i fizjologii.
W gorący, słoneczny dzień, powietrze nad asfaltem drży, faluje, a gdyby można było pokolorować ciepłe prądy na czerwono, zaś chłodne na niebiesko, to zobaczylibyśmy wszędzie kolumny wznoszącego się i opadającego powietrza. Gdy wznoszące powietrze ochłodzi się do punktu rosy, tworzą się chmury cumulus, ale zdarzają się sytuacje, podczas których choć te prądy występują, punkt rosy nie jest osiągany. Doskonale taką termikę wyczuwają ptaki - wykorzystują ją do szybowania z rozpostartymi skrzydłami.
Logiczny łańcuch zdarzeń: gorąca powierzchnia ziemi - gorące powietrze - konwekcja - dobra pogoda - przyzwyczajenie - lato. I nagle staje się coś innego, od rana brak Słońca, a niebo prawie całkowicie zaścielone stratocumulusem, dodam chmurą warstwową. Panuje raczej niezadowolenie, pogoda nie dopasowała się do naszych upodobań i chwilowych pragnień. Czuć jesień – słyszę na przystanku autobusowym.
Pogoda jest napędzana przez różnice w temperaturze i wilgotności mas powietrza. Co zaś sprawia, że te powietrzne masy przemieszczają się w poziomie? Przepływ jest wywoływany różnicami ciśnienia atmosferycznego, które tworzą się wskutek nierównomiernego ogrzewania powierzchni Ziemi przez Słońce. Atmosfera związana jest z obracającą się z zachodu na wschód Ziemią. Na równiku ruch powierzchni naszej planety jest najszybszy, na biegunach kręci się ona w miejscu i w związku z tym pojawia się efekt zwany siłą Coriolisa, który tworzy, rozciągające się na setki kilometrów, wiry atmosferyczne - powszechnie znane jako niże i wyże.
Na mapach synoptycznych niże wyglądają jako układ współśrodkowych izobar z najniższym ciśnieniem w centrum, a wyże z najwyższym, przy czym chodzi tu o wielkość ciśnienia w stosunku do otoczenia układu. Może więc się zdarzyć, że np. wartość 995 hPa wystąpi raz w środku niżu, raz w centrum wyżu, bowiem względem otoczenia będzie to najmniejsze lub największe ciśnienie w układzie.
Na półkuli północnej w obszarach objętych niżem powietrze krąży wokół centrum przeciwnie do ruchu wskazówek zegara i ponadto unosi się, w wyżu obraca się zgodnie z ruchem wskazówek i opada. Na półkuli południowej wirowanie jest idealnie odwrotnie. Chmury powstają przy unoszącym się powietrzu. Dlatego niże są związane z pochmurną, deszczową i wietrzną pogodą. Opadające powietrze w wyżu przy powierzchni ziemi kieruje się do niżu.
Wyże i niże oznaczane są symbolami:
- w Polsce W (wyż) i N (niż)
- w krajach angielskojęzycznych H (high) i L (low)
- w Niemczech H (Hoch) i T (Tief).
Obserwator z powierzchni Ziemi przebywający w niżu widzi na niebie chmury w dużych ilościach, ale ich organizację wywołaną wirem ujrzeć można dopiero z góry. Żyjemy szczęśliwie w czasach, kiedy takie obrazy pogody gwarantują nam satelity meteorologiczne.
Poniższy link zawiera animację ruchu powietrza w układach barycznych, należy tylko pomyśleć na jakiej półkuli to się dzieje:
http://weatherclimateweb.weebly.com/uploads/2/8/1/1/28114257/2310391_orig.gif
Duże obszary wód oceanicznych, w strefie podzwrotnikowej i zwrotnikowej z temperaturą sięgającą 27°C stają się o tej porze roku na półkuli północnej matecznikiem huraganów i tajfunów. To wyjątkowo głębokie ośrodki niskiego ciśnienia o małej średnicy, z ciśnieniem w centrum niekiedy poniżej 900 hPa, bardzo silnym wiatrem przekraczającym 32 m/s, ulewnymi opadami deszczu i burzami. Centralna część układu - oko, o średnicy około 20-30 km jest najczęściej bez opadów, ze słabym wiatrem i prawie bezchmurnym niebem. Dookoła oka cyklonu, dzięki bardzo silnym prądom wstępującym, rozbudowują się pionowo ogromnych rozmiarów chmury kłębiaste. Otaczają one oko zwartą strefą, w której występują burze i gwałtowne ulewy.
02.09.2016
Barbara Jakubowska
Autorka jest naukowcem, meteorologiem Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku. Często możemy ją usłyszeć w Polskim Radiu Białystok. Ma także profil na Facebooku, gdzie opisuje zjawiska pogodowe.