Tak opisywano Różanystok, Sidrę i Korycin wiek temu na łamach „Naszej Niwy”? Gazeta wydawana była w Wilnie w latach 1906-1915.
Z sakalskoho paw. Hrodziensk. Hub. Krasnystok (obecnie Różanystok) U naszaj wołaści katolikoŭ bolsz, jak prawaslaŭnych ad wołaści u wujezd katalikie chacieli wybrać swaich, prawaslaŭnyje – swaich. Treba skazać praŭdu szto, katalikie zrabili sprawiedliwa, szto nie chacieli wybirać kandydata prawaslaŭnych, bo toj zapisausia u czarnosociency. Nie dumajcie, szto ja staju za katalikoŭ: ja sam prawaslaŭny, tolki ja dobra wiedaju, szto jon za ptaszka. Jak zapisaŭsia jon u czarnosocienski sajuz, tak paczaŭ usich zmanywać na swaju ruku. Pryszło mnie raz czuć, jak jon nauczaŭ ludziej: „Durni wy, - każe, – chto wam hawaryŭ szto naczalstwa drenna? Jenoż zaŭsiohdy apiekujecca nami”. - Tolki chlopcy pakrucili halawami dy haworać. „Jak jano dobra, to idzi i całujsia z im”. - Tak woś na hetym schodzi, hdzie wybirali upaŭnomoczennych, doŭha swarylisia mużyki i wybrali dwoch ludziej dobrych, ale z katalikoŭ. Zaczyrwaniusia nasz czornasociennik, jak rak i staŭ hrazić, szto budzie żalicca samomu Dubrowinu, hłaŭnamu kamandzieru czornasosiencaŭ. Zastupiŭsia za jaho ziemski naczalnik i naznaczyŭ nowyje wybary. Na ich kataliki znoŭ wybrali swaich, chacia prawaslaŭnyje padawali swaje hołasy za toho czarnasiocienca i druhoha, mała za jaho lepszaho. Tady ziemski ućwiardziŭ usich czatyroch, choć pa zakonu pawinno być dwa. Usie czatyry i pajechali u ujezd. - Aż tut u noczy prychodzić telehram: „wybary zroblane nie pa zakonu; szlecie tolki dwoch upaŭnomoczenych”. Padnialasia tutaka celaja zawierucha: razaslali pa wołaści pocztaroŭ i usich narocznych - klikać schod treci raz. Padniaŭsia kryk, szum, homan, swarki – ależ i znoŭ wybrali tych samych ludziej, szto i pierwy raz. Woś jakaja u nas „swaboda” wybaroŭ! Daj Boh bolsz takich nie baczyć.
M. Paŭluk. (7/1907)
U m. Sidra Hrodz. hub. Adzin żyd ulubiŭsia żydoŭku, ale taja nie chaciela iści za jaho za muż. Tady jon zastreliŭ jaje, a paśla i siabie.
(9/1911)
S Karycinskaj parafii, Hrodzienskaj. Hub. Sakolskaho paw. (Sumiażnaho z Polszczaj). Pa tutejszaj parafii chadzili niejkije rasiejcy, katoryje deklarawali naszym sielanam, szto pryniosuć im takije maszyny, szto biez kobiet buduć samyje praści lon. Kazali jeszcze, szto pryniasuć i inszyje haspadarskie maszyny, aby tolki raniej dali im krychu zadatku. I woś sielanie achwotna dawali, chto rubiel, a chto druhi. Ale prajszoŭ hod, a ab maszynach niczachusieńki nia czutno – aszukali. Tutejszyje sielanie – bolej bohatyje – użo paczeli kratacca kala haspadarki, użo niekatoryje majuć małatarni i żniwiarki. Stali użo wypisywać i mineralny hnoj (paraszki). Adzin haspadar użo i letaś siejaŭ, ale nie daznaŭ karyści, bo kali siejaŭ pad toj czas byŭ wiecier, szto paraznasiŭ hetyje paraszki pa inszych paletkach. Ale usio-tki i sioleta manicca kupić paraszki. Bieda, szto tutejszyje nie czytajuć hasparaskich hazet i kniżok, a czytajuć tolki takije, katoryje papraŭdzi, niczocha nie warty, bo piszuć tolki ab kachanniach i hetak puszczajuć tuman u woczy.
Juljan M-ć. (33/1910)
(edh)