Przed nami tylko tydzień Karnawału i Tłusty Czwartek - czyli ostatni czwartek przed Wielkim Postem, musimy więc koniecznie przygotować pączki lub chrusty.
W Polsce tradycja jedzenia pączków sięga XVI wieku, wtedy w środku zamiast konfitury znajdował się migdał lub orzech. Ten, kto na niego trafił, miał mieć w życiu szczęście. Staropolskie przysłowie mówi: "Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła". W tym dniu musimy koniecznie zjeść przynajmniej jednego pączka, inaczej nie będzie nam się wiodło w życiu. Przesąd przesądem, ale warto się pokusić przynajmniej raz w roku przygotować pyszne domowe pączki! Zatem do dzieła!
Pączki
Składniki:
1 kg mąki pszennej
80 g świeżych drożdży
100 g cukru
500 ml mleka
6 żółtek
1 jajo
100 g masła
40 ml wódki lub spirytusu
cukier wanilinowy
sól
dowolna konfitura
olej lub smalec do smażenia
cukier puder lub lukier
Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, dodać 200 ml ciepłego mleka i 200 g mąki, wymieszać i pozostawić w ciepłym miejscu na godzinę do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, jajo i żółtka utrzeć z cukrem zwykłym i wanilinowym na puszystą masę, masło stopić. Do przesianej mąki dodajemy szczyptę soli, wyrośnięty rozczyn, wlewamy masę jajeczną i ciepłe mleko, mieszamy i wyrabiamy gładkie ciasto. Pod koniec wyrabiania dodajemy roztopione i wystudzone masło oraz alkohol. Raz jeszcze dokładnie wyrabiamy i pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około godzinę.
Kiedy ciasto podwoi objętość, powoli rozgrzewamy tłuszcz i bierzemy się za robienie pączków. Mamy do wyboru dwie wersje: czy będziemy nadziewać pączki przed smażeniem, czy dopiero po. Jeżeli nadziewamy przed smażeniem, bierzemy ok. łyżkę ciasta, rozpłaszczamy na dłoni, kładziemy łyżeczkę konfitury i dokładnie zlepiamy brzegi, uważając aby nam nic nie wyciekło. Układamy na stolnicy zlepieniem do dołu. Mniej wprawionym w sztuce kulinarnej polecam zrobienie pączków bez konfitury i nadzianie ich dopiero po usmażeniu. Zapewniam, że są równie smaczne.
Gotowe pączki nakrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia. Kiedy tłuszcz jest rozgrzany (idealna temperatura to 180 stopni), powoli wrzucamy pączki i smażymy z obu stron po kilka minut. Wyjmujemy i osączamy na papierowym ręczniku. Jeżeli nie nadziewaliśmy ich przed smażeniem, robimy to teraz, za pomocą szprycy z ostrą końcówką wciskamy do środka dowolną ilość konfitury. Usmażone i osączone pączki posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy.
Pamiętajmy, że do przygotowania pączków musimy użyć świeżych drożdży i dobrej mąki, bardzo ważna jest też temperatura smażenia - około 180 stopni. Jeżeli zastosujemy się do tych wskazówek, pączki będą pyszne! Życzę udanych wypieków!
Halina Raducha
Autorka bloga kulinarnego "Smakołyk" jest prezesem Dąbrowskiego Stowarzyszenia Produktu Lokalnego. Jest zafascynowana lokalną kulturą i tradycją, a jedną z jej pasji jest gotowanie.