Gęsta, zawiesista zupa zachwyci podniebienia najwybredniejszych smakoszy. Dodatek pieczarek, serków topionych i malutkich pulpecików mięsnych sprawia, że jest wyśmienita. Polecam ją na specjalne okazje lub na niedzielny obiad i gwarantuję, że każdy poprosi o dokładkę a właściwie dolewkę. Z podanej porcji wychodzi duży garnek zupy, który wystarczy nam na kilka dni. Pierwszy raz jadłam ją będąc w woj. lubelskim na weselu. Po powrocie próbowałam odtworzyć przepis i teraz często gości na moim stole.
Zupa królewska
Składniki:
3 litry wody
6 dużych ziemniaków
3 duże marchewki
0,5 kg pieczarek
1 por
1 zupa pieczarkowa
1 sos pieczarkowy
2 topione serki śmietankowe
2 topione serki pieczarkowe
3 - 4 kostki rosołowe
pieprz, sól
1 jajko
bułka tarta
duży garnek ok. 10 l
Wykonanie:
Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy rosołki i stawiamy na ogniu. Pieczarki myjemy i tarkujemy na jarzynowej tarce lub kroimy w plastry. Ziemniaki obieramy, kroimy w drobną kostkę, marchew myjemy, skrobiemy i tarkujemy na tarce, pora obieramy i tniemy na drobniutkie paseczki - wszystkie składniki wrzucamy do garnka z wodą. Mięso mielone przyprawiamy, dodajemy jajo i bułkę, mieszamy i formujemy malutkie pulpeciki, wielkości orzecha laskowego, wrzucamy je do zupy. Zupę i sos rozrabiamy w niewielkiej ilości wody i dodajemy do garnka. Wszystko gotujemy do miękkości, na koniec dodajemy serki rozrobione gorącą wodą, aby dobrze rozprowadziły się w zupie. Zagotowujemy wszystko, próbujemy smaku, możemy doprawić jeszcze według uznania sola lub kostką. Podajemy na gorąco z pieczywem. Smacznego!
Więcej przepisów zaleźć można na blogu Smakołyk.
Halina Raducha
Autorka bloga kulinarnego "Smakołyk" udziela się w Dąbrowskim Stowarzyszeniu Produktu Lokalnego. Jest zafascynowana lokalną kulturą i tradycją, a jedną z jej pasji jest gotowanie.