Ciasto to nie ma niestety nic wspólnego z lodami, nie mam pojęcia skąd taka nazwa. Przepis pochodzi ze starych przepisów poradnika domowego i na pewno jest wszystkim dobrze znany. Lodowiec idealnie pasuje na letnie upały, biszkopty nasączone galaretką, pyszny delikatny krem budyniowy i jeszcze jedna warstwa galaretki z zatopionymi w niej dowolnymi owocami. W oryginale były dwie warstwy kremu ale wyszło mi go tak mało, że dałam tylko jedną. Pyszne ciasto godne polecenia.
Lodowiec
Składniki:
4 żółtka
1,5 szklanki mleka
1 budyń śmietankowy
0,5 szklanki cukru
250 g masła lub dobrej margaryny
3 galaretki - 1 cytrynowa, 2 truskawkowa
1 opakowanie okrągłych biszkoptów
dowolne owoce np. truskawki ok. 0,5 kg
Wykonanie:
Małą blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Cytrynową galaretkę rozpuszczamy w 0,5 l wody i studzimy, kiedy jest już zimna wkładamy do niej po kolei biszkopty, aby nasiąkły (dosłownie na kilka sekund) i wykładamy nimi dno blachy. W połowie szklanki mleka rozpuszczamy budyń, dodajemy żółtka i miksujemy na gładką masę, jeżeli są w niej części żółtka, to przecedzamy przez sitko. Do reszty mleka dodajemy cukier i gotujemy budyń z naszej jajecznej masy. Studzimy. Masło ucieramy na puch i dodajemy po łyżce zimnego budyniu miksując. Masę wykładamy na biszkopty i wyrównujemy dokładnie powierzchnię, wstawiamy do lodówki. Pozostałe dwie galaretki rozpuszczamy w trzech szklankach wody i studzimy. Na wierzch masy układamy truskawki lekko wciskając je w masę i zalewamy zimną galaretką, całość wstawiamy do lodówki. Smacznego!
Więcej przepisów zaleźć można na blogu Smakołyk.
Halina Raducha
Autorka bloga kulinarnego "Smakołyk" udziela się w Dąbrowskim Stowarzyszeniu Produktu Lokalnego. Jest zafascynowana lokalną kulturą i tradycją, a jedną z jej pasji jest gotowanie.